Witam, witam,
dzień zaczął się wyjątkowo pogodnie od zapodania mi o godzinie 10 pierwszego wlewu chemii białej 500 ml na dobry początek (nazwy już darowałam, bo nie chciało mi się odszyfrowywać, co tam jest napisane- jedziemy więc po kolorach), o 11 na drugą nogę jedziemy kolejne 500 ml białej chemii.
Jest już dobrze, jednak nikt nie wie, że może być jeszcze lepiej! 12 godzina przychodzi - przychodzi kolejny drink- biały 500 ml.
To chyba dobitka. Boli, oj boli. Ale nie dajemy się, gdyż dowiadujemy się, że na 21 jest zaplanowany kolejny drink! Jak tu się nie cieszyć? Tyle chemicznego pijaństwa na jeden dzień, tyle szczęścia chyba nie zdzierżę!
Zdzierżę, a jakże! Jeden tramal już za mną, jeden lorafen za mną, jedna próba wyskoczenia przez okno ;)
Nie mogę niestety usnąć, może nocą się uda, po tak udanej libacji - wprost musi!
Jak widać, jest to dzień w życiu wojownika, który trzeba zwyczajnie przeboleć.
Wojowniczka-chemiczka zapija więc sobie goryczkę chemiczki chemiczką w postaci fanty pomarańczowej.
To ostatni dzień chemiczny, allelujah!
P.S. 10000krotne dziękuję za WSZYSTKIE dobre słowa! Niech moc będzie z Wami!
P.S2 Oczywiście przesyłam solidnego FUCK'a dla mojego raka! GIŃ MASZKARO!
Piękny masz styl pisania, widać żeś inteligentna kreatura. Czytam i czytam i dla Ciebie ten wiersz wklejam Siergiej Jesienin "Otwórzcie mi stróże anieli"
OdpowiedzUsuńOtwórzcie mi, stróże anieli,
Błękitne podwoje dni!
O północy anioł w bieli
Z moim wiernym koniem znikł.
Koń mój Bogu niepotrzebny!
Koń mój - siła ma i moc!
Słyszę: gryzie łańcuch srebrny,
Rży radośnie w głuchą noc.
Widzę: pędzi wśród zamieci,
Targa gniewnie gruby sznur.
Jak z miesiąca z niego leci
Sierść bułana w kłęby chmur.
Pozdrawiam wojowniczko i walcz, co do wojowników, mam w zanadrzu jeszcze jeden:
Ach, niepomyślne są wiatry i morze wychłostał ich gniew
Spójrz, do przystani aulickiej zapędził okręty Achajów
Tam wygłodniałą gromadą sposobnej godziny czekają
By pośród zgiełku na Trojan gród rzucić się jak stado mew
Lecz od achajskich zastępów bogini odwrócił się wzrok
Nie, Artemidy wyroku modlitwy ni klątwy nie zmienią
Ty na ołtarzu ofiarnym swe życie masz dać, Ifigenio
Blask spłynie na nas, gdy ciebie Hadesu dopadnie już mrok
Ifigenio, Ifigenio, złowrogi wiatr od morza dmie
Zakuty w spiż skłębionych myśli wzmaga się szum
Ifigenio, wsłuchaj się w bezgłośny krzyk, odwróć zły wiatr,
Żąda ofiary milczący tłum, żąda ofiary milczący tłum...
Lud łaknie wojny co miłej ojczyźnie obfity da łup
Gdy wojownicy ukorzą juz Ilion w bogactwa zasobny
W nim mnogość złota, siwego żelaza i niewiast nadobnych
O, ileż dobra rodzinnej krainie przysporzy twój trud
Tyś córką króla i wobec ojczyzny powinność swą znaj
Wszak o pomyślność jej dbać musi wciąż ojciec twój Agamemnon
Czyż tylu zbrojnych miało zgromadzić się tu nadaremno..?
Zważ, czymże jest jedno życie, gdy rzecz idzie o cały kraj
Ifigenio, Ifigenio, czekamy na przyjazny wiatr
Nie zwlekaj więc i dar żywota w ofierze złóż.
Ifigenio, jakże nam się dłuży czas, ach, pospiesz się
Patrz, jak wytrwale ofiarnik ostrzy swój nóż
Pozdrawiam jeszcze raz cieplutko. Przemek
Przemku, bardzo dziękuję...
Usuńczytam, czytam i czytam. Trzymam kciuki i mogę powiedzieć tyle że podziwiam. Każdy ma jakieś tam swoje problemy/zagwostki, ale patrząc na Ciebie to tylko podziwiam, że tak dobrze to znosisz :) i walczysz! i wygrywasz! Trzymam kciuki i czekam na nowe wieści :)
OdpowiedzUsuńWalczę i wygrywam- otóż to :)
UsuńDziekuje bardzo!
Po przeczytanniu pierwszego wpisu pomyślałem, że ta piosenka jest o Tobie. Z każdym nastepnym jestem tego pewny na 1 000 %.
OdpowiedzUsuńhttp://www.youtube.com/watch?v=ZnJQ87h2Vxo
Zespół Maleo Reggae Rockers bardzo dobrze mi znany. Miło, że uważasz, że ta piosenka jest o mnie- bardzo mi to schlebia.
UsuńDzięki!
p.s. Walcz wojowniku!
podziwiam cię trzymaj się pozdrowienia ze Sławy Arleta:)
OdpowiedzUsuńNawiązanie do tytułu: po takiej dawce rzeczywiście można mieć niezłego kaca, który trzyma dłużej niż dwa dni (tyle trwał mój najdłuższy kac) :-) Trzymaj się i pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńPrzemek
Fajnie to wszystko zostało tu opisane.
OdpowiedzUsuń